Gospodarka Mięsna nr 02.2025

Wyzwania przed branżą

Skutki wykrycia pryszczycy w Niemczech (dotąd nie stwierdzono rozprzestrzenienia się wirusa) sięgnęły polskiego rynku mięsa i przetworów z niego. Zamknięcie się krajów pozaeuropejskich na import zwierząt i mięsa od naszych zachodnich sąsiadów wywołało obawy polskich rolników, głównie dotyczących wieprzowiny. Już apelują oni do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi w sprawie zmiany przepisów dotyczących oznakowania krajem pochodzenia produktów mięsnych w sklepach. Ich zdaniem teraz mięso świń trafia z Niemiec do krajowych zakładów, które po jego przetworzeniu sprzedają w sklepach jako polskie. Czy dzieje się to na masową skalę? Raczej nie, tak przynajmniej wynika z niedawnej kontroli IJHARS. Jednak nawet kilka przypadków niepokoi i świadczy o nieuczciwości (lub bałaganie) tych dostawców, których produkty były źle oznakowane. Problem z mięsem świń jest zdecydowanie poważniejszy, o czym piszemy w dwóch artykułach. W dziale Analiza prezentujemy dane dotyczące spadku liczby stad trzody chlewnej oraz świń zarówno w skali kraju, jak i w poszczególnych województwach. Nawet w Wielkopolsce, „świńskim” zagłębiu, sytuacja jest alarmująca. Autorzy raportu z Gobarto Hodowca wskazują, że powodem takiej sytuacji jest m.in. likwidacja małych stad, bo dochodowe gospodarstwa to te, które działają na dużą skalę. Z kolei Robert Mroczek z IERiGŻ wymienia czynniki, które przyczyniają się do spadku pogłowia trzody chlewnej w Polsce, oraz wyzwania, które stoją przed sektorem mięsa czerwonego. O wielu z nich dyskutowano podczas spotkań i konferencji, w których uczestniczyli przedstawiciele Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, już w 2024 roku. Branża wciąż czeka na propozycje rozwiązań. Skala działalności ma znaczenie, co możemy obserwować np. w handlu, gdzie znikają małe, niezależne sklepy, za to rozwijają się sieci, zwłaszcza dyskontów i małych supermarketów (Dino) czy w miastach sklepy convenience (Żabka). Mam nadzieję, że trend ten ominie małych producentów mięsa i przetworów, działających w lokalnej skali. Takich jak np. zakłady mięsne Gminnej Spółdzielni „Samopomoc Chłopska” w Pruszczu. Łukasz Wielgat, dyrektor tych zakładów, podkreśla w Rozmowie miesiąca znaczenie tradycji i przywiązania mieszkańców regionu do lokalnej marki. W przypadku tej spółdzielni wszystko ma znaczenie: długoletnia działalność, wielobranżowa produkcja (oprócz masarni także piekarnia, cukiernia, usługi motoryzacyjne i dla rolników, własne sklepy itp.). To pozwala na inwestycje, choć nie brak problemów. Głównym jest niestabilność kosztów, szczególnie energii.

Barbara Mikusińska, redaktor naczelna


Spis treści

4 OD REDAKCJI

6 WIADOMOŚCI

ROZMOWA MIESIĄCA

10 Najważniejsza jest stabilizacja kosztów – mówi Łukasz Wielgat, dyrektor zakładu mięsnego Gminnej Spółdzielni „Samopomoc Chłopska” w Pruszczu

ANALIZA

12 Rynek trzody chlewnej w Polsce w 2024 roku

HANDEL

14 Zmiany zachowań zakupowych konsumentów

RYNEK

18 Wyzwania stojące przed sektorem mięsa czerwonego w Polsce

ZARZĄDZANIE

20 Dlaczego branża mięsna nie powinna pozostać obojętna na sztuczną inteligencję?

TECHNOLOGIE

22 HAMDAS RX i CELLDAS firmy Mayekawa – przyszłość automaty­zacji w przemyśle mięsnym

NADZÓR

24 Nadzór nad sprzętem kontrolno-pomiarowym

NAUKA

27 M. Panasiewicz, J. Mazur: Problematyka uszkodzeń oraz właściwej eksploatacji maszyn i urządzeń przemysłu mięsnego

Reklama

Przejdź do treści